środa, 23 grudnia 2015

W śnieżną noc ~ Lauren Myracle, Maureen Johnson, John Green


Zimowa historia, składająca się z trzech opowiadań, połączona miastem, śnieżycą i miłością. 


 AUTOR:  Lauren Myracle,  Maureen Johnson, John Green
TYTUŁ ORYGINALNY: Let It Snow
DATA WYDANIA: 19 listopad 2014
LICZBA STRON: 335
WYDAWNICTWO: Bukowy Las
OCENA: 8/10
CENA Z TYŁU KSIĄŻKI: 39,90 zł

1. Maureen Johnson ~ Podróż wigilijna

Historia opowiada o Jubilatce (tak, to jest imię głównej bohaterki), która musi udać się pociągiem do dziadków na Święta. Jednak pogoda jej na to nie sprzyja i dzieje się bardzo, bardzo wiele rzeczy, o których nie mogę wam powiedzieć. Szczerze mówiąc od czasu do czasu irytowała mnie główna bohaterka, mimo to opowiadanie bardzo mi się podobało, było humorystyczne, co bardzo sobie cenie. Napradę wczułam się w zimową atmosferę świąt u Stuarta i w Gracetwon.

2. John Green ~ Bożonarodzeniowy cud pomponowy 

Najlepsze opowiadanie z tych trzech! Już sam tytuł jest bardzo pomysłowy, jest po prostu w stylu Greena. Nie chodzi tu teraz o to, że jak go uwielbiam, a uwielbiam, to jego opowiadanie najbardziej mi się podoba, po prostu bohaterowie i sama fabuła mi się podobają, jest świąteczne ale inne. Zżyłam się z Diuk. Zżyłam się z przyjaźnią całej trójki. Historia momentami jest prze komiczna, jednak czasem serce mi się  łamało.

3.  Lauren Myracle ~ Święta patronka świnek

Ostatnie opowiadanie podobało mi się, jednak najmniej ze wszystkich. Co mnie denerwowało? Zachowanie głównej bohaterki, nie kojarzę innej bohaterki/bohatera tak irytującego z czegokolwiek co przeczytałam. Podobał mi się styl pisania, historia też niczego sobie, jednak bardzo ciężko mi się je czytało i zajęło mi to dużo czasu. Mimo to cała książka jest po prostu wyśmienita. Idealna na grudniowe wieczory z kakaem. 

To dzieło jest pełne śmiesznych sytuacji, za co je strasznie polubiłam i polecam wszystkim. Tą książkę niedawno podarowałam swojej przyjaciółce Nikoli na święta. Sama kupiłam i przeczytałam zeszłego grudnia, właściwie to z mojej miłości do dzieł Johna.

Mam nadzieję, że wam też się spodoba miłego czytania. 
Pozdrawiam Julia :)

A właśnie był zapomniała wczoraj mieliśmy wigilie klasowe, chciałabym wam się pochwalić co dostałam. :)

(wszystko poza telefonem oczywiście, do tego jeszcze spódniczkę i troszkę słodyczy)


2 komentarze:

  1. Mi również ta książka bardzo się podobała 😀 idealne na świąteczne, zimowe wieczory.

    ksiazki-recenzje-czytelnicy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń